Grzybowy gulasz z tymiankową nutą
Za oknem aura znowu się zmienia. Gęsty i aromatyczny gulasz mocno ją ociepla. Uwielbiam grzyby, najlepszych doznań smakowych w takich potrawach dostarczą te suszone. Czy rzeczywiście tylko one? Zapraszam was po przepis.
Gulasze i ciemne sosy, jako dania jednogarnkowe gotują się same ale długo. To wszystko działa na ich korzyść. Mięso jest bardzo miękkie, gulasz nabiera koloru i smaku. A przyprawy mają czas rozwinąć swój aromat.
Składniki:
- mięso wołowe (tutaj pręga)
- grzyby mrożone
- cebula biała
- marchew
- koperek (choć miała być natka pietruszki)
- sól, tymianek, rozmaryn, pieprz biały
Przepis:
Mięso (0,8 kg) oczyścić i obsmażyć na oleju. Cebulę po mięsie także. Wszystkie składniki po smażeniu przełożyć do wysokiego garnka. Zalać wodą. Dodać liść laurowy i ziele angielskie. Gotować na maleńkim ogniu. Minimum godzinę do dwóch. Po ok.godzinie dodać marchewkę, pokrojoną drobno (4 szt.) i grzyby mrożone (750 g). Dalej gotować. Pod koniec gotowania dodać sól, pieprz ziołowy, tymianek, majeranek i rozmaryn. Jeśli chcesz aby gulasz był gęstszy zagęścić go możesz mąką skrobiową.
Wskazówki:
- najlepiej gdy gulasz odpocznie i podgrzejesz (już doprawiony) jeszcze raz,
- polecam nie podawać go z kaszą gryczaną (wyjątkowo ciemny sos "nie zagra" z tą ciemną kaszą)
- podawaj z kaszami typu jęczmienna, owsiana, pęczak, posypane koperkiem
Smacznego!
Nie mój typ smakowy, ale mimo wszystko wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się,że chociaż oczy cieszy! :)
UsuńBardzo apetycznie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńps. super propozycja podania :)
Jest apetycznie. Fajnie, że się podoba.
UsuńDawno nie jadłam takiego gulaszu :) Świetny smak, mocno rozgrzewający i syty :)
OdpowiedzUsuńJak ja dobrze wiem, że ty wiesz o czym piszesz! Dzięki!
UsuńUwielbiam grzyby �� Zapisuję przepis do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńZachęcam!
UsuńNigdy nie jadłam tego typu gulaszu, teraz pewnie już nie zjem, bo jest za gorąco na takie potrawy ;)
OdpowiedzUsuńA to fakt! Robi się ciepło. Jednak zachcianki to zachcianki, sezonu nie wyczuwają. :P
Usuńgulasz uwielbiam, ale od pewngo czasu tylko bezmięsny ;p
OdpowiedzUsuńA to bardzo ciekawe! Przyjrzę się temu bliżej.Może i u mnie zagości? Dziękuję.
Usuń