Pesto rzodkiewkowo-szczypiorkowe
Dużym zaskoczeniem była dla mnie ostatnia odsłona pesto, będąca oczywiście eksperymentalnym pomysłem. Idąc dalej, powstała modyfikacja pierwszej odsłony rzodkiewkowej pasty. Wypróbowany, przetestowany i skonsultowany przepis zamieszczam dzisiaj na blogu. Serdecznie was zachęcam. U mnie w domu, w obecnej chwili, pasta obowiązkowo pojawiająca się na nowo, zaraz po skończeniu poprzedniej.
- liście rzodkiewki
- pęczek szczypiorku
- oliwa z oliwek
- nasiona słonecznika
- pieprz biały, sól, oregano
- czosnek
Przepis:
Wszystkie składniki zielone umyć, wstępnie posiekać. Liści rzodkiewki z jednego dużego pęczka na pewno wystarczy. Wszystko umieścić w naczyniu, doprawić, wlać ok. 1/3 szklanki oliwy z oliwek, dosypać 1/2 szklanki nasion słonecznika, wrzucić czosnek (2 ząbki) i blendować. Po konsystencji pasty zobaczycie czy potrzeba wam jeszcze oliwy, w razie potrzeby dodać.
Wskazówki:
Pastę dobrze schłodzić w lodówce i "dać przejść" aromatom. Mówię wam pycha!
Ta odsłona pesto to kolejny powód aby posmarować pieczywo nowym dodatkiem. Przemycacie zieleninę, odkrywacie nowe smaki i połączenia. No cóż, więcej nie powiem, sami spróbujcie. A jeśli chcecie wypróbować obydwa rodzaje pesto, jedno macie w tym wpisie, a po drugi kliknijcie tutaj.
Ciekawe, która pasta bardziej przypadnie wam do gustu?
Życzę wam i waszym gościom smacznego!
bardzo ciekawa baza pesto :)
OdpowiedzUsuńInna, a jednak się przyjęła.
UsuńDzięki.
Mega temat! Slinka cieknie na sam widok :)
OdpowiedzUsuńMiło, jeśli nawet zdjęcie potrafi to oddać. :)
UsuńSuper, z chęcią wypróbujemy ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńZachęcam.
Wow, uwielbiam pesto a takiego jeszcze nie miałam okazji jeść - super!
OdpowiedzUsuńWarte wypróbowania.
UsuńBardzo ciekawy przepis. Muszę go przetestować w weekend :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚwietnie wygląda ta potrawa, w ten weekend muszę ją wykonać, uwielbiam pesto :)
OdpowiedzUsuńZachęcam.
UsuńPrzydatny przepis! Zupka idealna na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przyda i zasmakujesz Magdaleno. Na zupkę przepis podsyłam tutaj: https://zdrowiwlodzi.blogspot.com/2017/10/zupa-z-dyni-po-chopsku.html
UsuńPozdrawiam.
Bardzo łatwe w przyrządzeniu a z czym bardzo dobrze smakuje takie pesto ?
OdpowiedzUsuńNajczęściej podaję je do mięsa na zimno. Jeśli wolałbyś zjeść w wersji wege to pesto sprawdzi się jako sos do zapiekanki z ziemniaków albo do warzyw z wody, np.: fasolki szparagowej.
OdpowiedzUsuńBogaty skład tego pesto! Widzę, że łatwe w tworzeniu. Dzięki za wskazówki, na pewno skorzystam!
OdpowiedzUsuń