Pasta kanapkowa z buraka słodko-ostra
Odkrywam buraka na nowo. Miała być sałatka,taka tradycyjna z jabłuszkiem i buraczkiem. A teraz słodko i ostro. Bo znajdziecie w tej paście jeszcze cebulę i pieprz cayenne. Zatem ostrość zawitała tymczasowo w tutejszej kuchni. :)
Przepis:
- buraczki gotowane - 250 g
- jabłko - jedno, średnie, bardzo słodkie
- cebula czerwona - 1 mała
- pieprz cayenne,
- ewentualnie cukier
Właściwie wszystko jest gotowe do wymieszania, jeśli macie pokrojoną cebulę, obrane jabłko i poszatkowane buraki. Wszystko wymieszać doprawić do smaku pieprzem. Ewentualnie dodać cukier, gdy pod ręką było jabłko ale mało słodkie. Taki kanapkowy mix, można kłaść na kanapkę, zamiast masła.
Po wymieszaniu składników poddałam je papkowaniu w moździerzu, ale jak widzicie zabrakło mi siły. Na pewno blender zdziała cuda!
Wskazówka: pasta najlepiej nadaje się kanapek z rybą (np.: z wędzoną makrelą, szprotką) oraz intensywnymi serami (brie, roquefort).
W takim razie sałatka z buraczka będzie innym razem. :)
Wartość odżywcza 1 porcji, przyjęłam 2 łyżki pasty (50 g),do posmarowania np.: 2 kromek chleba:
- Energia: 19,88 kcal
- Białko: 0,64 g
- Tłuszcze: 0,12 g
- Węglowodany: 5 g
- Potas: 125,77 mg
- Foliany: 26,11 mcg
Zapotrzebowanie na potas opisywałam Wam niedawno przy przepisie z makaronem.W tej paście, biorąc pod uwagę zapotrzebowanie kobiet >25 r.ż, pokrywa on 12% RDA. Natomiast foliany, czyli rodzaj witamin z grupy B, dzięki którym powstają substancje neurostymulacyjne (tj. serotonina, noradrenalina*), pokrywa 10% RDA dla młodych kobiet, ale nie mam na myśli, tych planujących ciążę lub w ciąży.
*serotonina działa kojąco i uspokajająco, wpływa na lepszy sen!/ noradrenalina wpływa na dynamikę i aktywność człowieka w ciągu dnia.
Potas warto łączyć z wodą i solą - to trzy składowe regulujące wodę w organizmie. Sól reguluje wodę na zewnątrz komórek a potas wewnątrz, woda zaś przepłukuje komórki i usuwa szkodliwe toksyny.
OdpowiedzUsuńNależy jednak pamiętać,że sodu wystarczająco dużo znajdziemy w pożywieniu. Dosalanie to już nadmiar wg zaleceń.
Usuńnie jadłyśmy jeszcze pasty z buraczków:) ma na pewno ciekawy smak:)
OdpowiedzUsuńBURACZKI! Dawno nie jadłam, a przecież uwielbiam! :D W formie pasty będą bezbłędne :D
OdpowiedzUsuńProszę dodać baner akcji wtedy będę mogła zaakceptować przepis w akcji :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze,przepraszam nie zobaczyłam tego. Przepis już zaakceptowałam.
UsuńPozdrawiam serdecznie również z Łodzi :)
Buraczki rzadko goszczą w mojej kuchni, chociaż wiem, ze są bardzo wartościowe i nawet smaczne. Sama nie wiem skąd ta niechęć - "krwawa" obróbka? Do tradycyjnych mielonych - po prostu niezastąpione ;) Przepis ciekawy - dla mnie nowość.
OdpowiedzUsuńLubię jeść buraczki ale obierać je to nie, bo palce są zafarbowane - jakby mi ktoś zrobił.........:)
OdpowiedzUsuń