Kanapka grillowana z morszczukiem
Chyba nie opowiadałam Wam jeszcze o pomyśle na grillowaną kanapkę, tak sycącą,że może być obiadem. Z racji tego,że na kebab mogą mieć ochotę także osoby niejedzące mięs innych niż rybie, postawiłam właśnie na takie połączenie, morszczuk, warzywa i sosy!
Zapraszam po szybki przepis! :)
Przepis:
Uwagi: Nie opisywałam gramatur w tym przepisie, ponieważ każdy sam zdecyduje ile pomieści jego kanapka.
Jednak wyliczenie kaloryczności porcji opiera się o to, co jest na zdjęciu: bułka (100g), ryba (80-90 g), sałata (10 g), kukurydza (40 g), cebula (20 g), ogórek (25 g)
Wartość kaloryczna dla jednej kanapki:
Energia: 520 kcal (bez sosu 340 kcal)
Węglowodany: 60,8 g
Białko: 22,9 g
Tłuszcze: bez sosu 4,2 g / 23,6 g sos zrobił swoje...
Błonnik: 6,9 g
Każdy chudszy zamiennik sosu (czyli bez majonezu,tłustych śmietan), to mniejsza zawartość tłuszczu w kanapce. Dobrze sprawdzi się niezastąpiony keczup.
Wskazówki:
Jeśli morszczuk jest gotowany, dobrze przyprawić go pieprzem cytrynowym i curry. Będzie bardziej wyraźny. W dodatku, gdy zrezygnujecie z sosów, będzie nadal smaczny a nie jałowy.
Smacznego!
Zapraszam po szybki przepis! :)
Przepis:
- morszczuk (wędzony,gotowany)
- sałata
- ogórek zielony
- cebula
- kukurydza
- sos czosnkowy
- bułka do grillowania (tutaj grahamka)
Uwagi: Nie opisywałam gramatur w tym przepisie, ponieważ każdy sam zdecyduje ile pomieści jego kanapka.
Jednak wyliczenie kaloryczności porcji opiera się o to, co jest na zdjęciu: bułka (100g), ryba (80-90 g), sałata (10 g), kukurydza (40 g), cebula (20 g), ogórek (25 g)
Energia: 520 kcal (bez sosu 340 kcal)
Węglowodany: 60,8 g
Białko: 22,9 g
Tłuszcze: bez sosu 4,2 g / 23,6 g sos zrobił swoje...
Błonnik: 6,9 g
Każdy chudszy zamiennik sosu (czyli bez majonezu,tłustych śmietan), to mniejsza zawartość tłuszczu w kanapce. Dobrze sprawdzi się niezastąpiony keczup.
Wskazówki:
Jeśli morszczuk jest gotowany, dobrze przyprawić go pieprzem cytrynowym i curry. Będzie bardziej wyraźny. W dodatku, gdy zrezygnujecie z sosów, będzie nadal smaczny a nie jałowy.
Smacznego!
Tak, taką kanapką można się najeść, bardzo lubię ryby wędzone :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że z rybą jeszcze nie jadłam
OdpowiedzUsuńTo też był mój rybny debiut, bo wzięła mnie ochota na kebabową kanapkę, a mięsa (oprócz ryby) nie jem od jakiegoś czasu (na próbę) i skorzystałam z morszczuka. :D
UsuńBardzo lubię morszczuka ale przyznam, że w takiej postaci jeszcze go nie smakowałam... Muszę nadrobić
OdpowiedzUsuńooo morszczuka wędzone jeszcze nie jadłam :) MUST TRY! :D
OdpowiedzUsuń