Kosmetyka czy dietetyka w dbałości o usta? - upominek dla chętnych
Zdarza się,że usta mogą utracić na swoim naturalnym wyglądzie. Mogą być popękane,suche, bledsze. Pojawiają się zajady. Czy dieta może mieć na to wpływ?
Oczywiście tak samo kosmetyką, jak i dietą możemy zadbać o wygląd naszych ust. Jako że doradca ze mnie bardziej żywieniowy niż kosmetyczny, przedstawię Wam na co zwrócić uwagę w diecie.Skupię się przede wszystkim na niedoborach wśród witamin.
Niedobory a kondycja skóry, w tym ust:
- KONDYCJA SKÓRY witaminy: A, B2, E
- ZMIANY ZAPALNE W ODCINKU JAMY USTNEJ witaminy: B3, B12, C,
- PĘKANIE WARG witamina: F
- witamina A - wątroba, masło, jaja, tran, beta-karoten: ciemnozielone warzywa, czerwone i pomarańczowe owoce i warzywa
- witamina B2 - wątroba, zarodki pszenne, nabiał, zielonolistne warzywa
- witamina B3 - mięso, ryby, orzechy, pomidory,
- witamina B12 - mięso, ryby, jaja,
- witamina C - warzywa i owoce (najlepiej świeże i surowe) np.: czarna porzeczka, cytrusy, truskawki, papryka,
- witamina F - oleje roślinne, tran, orzechy
Dietetycznie czy kosmetycznie - Jak dbasz o swoje usta?
Na Wasze propozycje (+ adres mailowy) czekam do soboty (8 marca). Jeśli będzie więcej chętnych, niż przewidziałam, to dokona się jakieś losowanie. :)
Świadomie - dbam kosmetycznie. Mam dwie słabości kosmetykowe - tusze do rzęs i pomadki ochronne. Nie lubię szminek, ale pomadki ochronne kupuję nałogowo. I nie przyznam się, ile ich mam! :P
OdpowiedzUsuńNatomiast zupełnie nie świadomie, pod wpływem tego, co napisałaś o usta dbam dietetycznie! Szamię mnóstwo orzechów, warzyw, jaj. Dbam o zdrowe tłuszcze w diecie. To już w zasadzie coś normalnego, a uświadomiłaś mi, że ma wpływ na całe ciało, nawet na takie drobne usta :)
Za tuszami to się też nachodzę. Jednak pomadkowy nawyk to u mnie mizerny jest! Niestety, szminki, błyszczyki, pomadki, gubię albo zapominam,że mam. Nadrabiam zdecydowanie dietetycznie :P
Usuń"Fanka kuchni, przede wszystkim makaronów, pomidorów, oliwy i ciasteczek owsianych." - mam dokładnie tak samo i też jestem z Łodzi. Fajny blog. Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuńDziękuję! Właśnie przypomniałaś mi Moniko, jaka ze mnie fanka, że nie dzielę się tym makaronem i oliwą tutaj na blogu. :P Ale pomalutku... :)
UsuńOoo, dobrze wiedzieć jaki brak witamin powoduje u mnie popękane usta :)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi też systematyczności w ich smarowaniu, co potwierdza dzisiejszy dzień - cały dzień przed komputerem! Wystarczyło 3 razy posmarować usta grubą warstwą mojego balsamu i są jak nowe... Człowiek to jednak jest leniwy ;)