Muzeum, w którym dzieci mogą biegać (ZAJEZDNIA MUZEALNA BRUS)


Kolejne miejsce warte odwiedzenia z racji tego, że jest w większości na otwartej przestrzeni, wśród zieleni i przychylne dzieciom (przy ładnej pogodzie). To muzeum! Plac z taborem, na którym będąc, przypomnisz sobie, że historia komunikacji miejskiej powstawała na twoich oczach. 


Muzeum na Brusie świętuje w tym roku kilka ciekawych rocznic: 120 lat komunikacji miejskiej w Łodzi, 15 lat tramwajowej linii turystycznej oraz 5 lat istnienia zajezdni muzealnej Brus. Zajezdnia mieści się przy ul. Konstantynowskiej. Dojeżdżając tutaj samochodem, znajdziesz miejsce parkingowe naprzeciw muzeum lub wzdłuż ul. Loftowej. Zwracamy jednak uwagę, że w pochmurny  i deszczowy dzień, wyprawy do muzeum bez kaloszy i parasola mogą nie mieć sensu. Zatoka, w której możesz zostawić samochód to piaszczysty teren, a ekspozycje zewnętrzne nie są zadaszone. 


Nie zrażaj się i licz na dobrą pogodę bo dla każdego fana komunikacji miejskiej, to miejsce jest warte zwiedzenia. Jeśli nie samochodem, to linią 43 i 43 bis podjedziesz pod samą bramę muzeum. 

Ekspozycje zewnętrzne to ponad 1,5 ha powierzchni. Wystawy mają charakter stały lub tymczasowy. Na terenie zajezdni można zobaczyć 21 tramwajów. Większość z nich jeżdżących. 



Zajezdnia Brus to najmniejsza łódzka zajezdnia spośród tych łódzkich, jednak robi wrażenie, zwłaszcza na amatorach sieci tramwajowych. Oferta dla zwiedzających wygląda następująco: budynek, w którym mieszczą się wystawy, eksponaty, pokój tablic i połączeń komunikacyjnych oraz sygnalizacja świetlna. I strefa na zewnątrz z wagonami technicznymi, towarowymi, tramwajami i autobusami. Wystawa z cyklu "Laboratorium techniki" pokazuje i wyjaśnia jak działała sygnalizacja świetlna w latach 1960-1980. Jest to też świetnie miejsce do zabawy i nauki dla dzieci, poprzez uruchamianie sygnalizacji własnoręcznie.  


Jak widzisz niektórzy, na Brusie znaleźli także plac zabaw. A co najważniejsze nikomu to nie przeszkadzało.  


W budynku na pierwszym piętrze, odnajdziesz także wystawę tramwajowych mierników elektrycznych. Dla małych dzieci posłuży zapewne jako tablica manipulacyjna. :) Pozostała, bardzo liczna ekspozycja, umieszczona jest w oszklonych gablotach. 



           

Pozostając w budynku muzeum i wystaw wewnętrznych dotrzesz też do elektronicznego indeksu linii tramwajowych. I tu ponownie ruch, światło i dźwięk czyli to, co może zainteresować najmłodszych fanów komunikacji miejskiej. Każda linia oznaczona kolorem na mapie Łodzi, z lektorem informującym o jej numerze i ostatnim przystanku, tudzież krańcówce. 



Do wyznaczonych tramwajów i autobusów czyli wystaw zewnętrznych każdy zwiedzający mógł wejść. Przewodnicy i opiekunowie zajezdni, służyli radą. Dbali także o nasze bezpieczeństwo podczas pobytu na terenie muzeum oraz wewnątrz każdego z taborów. 



Ekspozycja zewnętrzna to także kultowe autobusy. Możemy cofnąć się do lat 80' i 90'. Wchodząc do wnętrza autobusu, który nie tak dawno woził nas po łódzkich ulicach, to uczucie, które warto opisać naszym dzieciom. 


Organizacyjnie. 
Zwiedzanie wystaw jest bezpłatne. Terminy otwarcia muzeum dla zwiedzających znajdziesz na stronie kmst.pl. Na miejscu oprowadzają cię przewodnicy-pasjonaci z KMST

Menu.
Na terenie nie uświadczysz food trucka ani cateringu ale własny prowiant świetnie zgra się z otoczeniem. Wokół jest dużo miejsca i zieleni by sobie przysiąść i spokojnie zjeść. Z własnym kocem może być łatwiej. 

Obsługa.
Trafić na pasjonatów-wolontariuszy to prawdziwa przyjemność. Mieliśmy okazję poznać także twórców Turystycznej Linii Tramwajowej, o której będziemy pisać w następnym #opzwl

Zaplecze socjalne dla dzieci. 
Tutaj powiemy tak: sanitariaty są. I na tym byśmy skończyli. 

Udogodnienia dla opiekunów z wózkami dziecięcymi. 
Wystawy zewnętrzne, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, w żaden sposób nie ograniczają poruszania się z wózkami dziecięcymi. Niestety wystawa wewnętrzna, umieszczona na pierwszym piętrze, uniemożliwia wejście z wózkiem. Ponadto pomieszczenia w których znajdują się wystawy nie pozwalają na przejazdy wózkiem wśród eksponatów. Jest dosyć wąsko. 


Dlaczego ten punkt pojawił się w naszym #obiektywnym przewodniku zwl? Szukamy miejsc ciekawych, pobudzających kreatywność, służącym spędzania wolnego czasu rodzinnie. I choć udogodnień dla najmłodszych 1+ tutaj brak, to nieco starsze dzieci na pewno będą zadowolone. Więcej informacji o działalności KMST znajdziesz pod tym adresem facebook


Komentarze