Jestem #supermama! Jestem #twinmama!



O tym, że łatwiej znaleźć przywarę i nieprawidłowy kontekst wiemy wszyscy. A jak radzimy sobie z pochwałami? Spróbowałam swoich sił w komplementowaniu własnych działań, a także innych Mam, za to jak być #supermamą. Zobaczcie co z tego wyszło. 
Lista ma dla mnie znaczenie sentymentalne. To aż trzy czynniki, które skłoniły mnie do skonstruowania notatki o mnie samej, o mnie w stosunku do dzieci, o relacjach. Czerwiec to przede wszystkim: Dzień Dziecka, moment na refleksje po Dniu Mamy (moim pierwszym) i narodziny moich synów (może zrozumieją, już dłużej negocjować nie mogłam,  a termin czerwcowy to dobry termin "wyjścia").  



Stworzenie listy 10 powodów dla których, stajesz się #supermamą u mnie wyszło tak: 

#supermamairozmowa 
Dzieci zawsze mogą liczyć na moją odpowiedź, nawet jeśli pytanie brzmii "eeee" albo "ta"( w domyśle wskazanie palcem)

#supermamaskills 
Potrafię robić wiele rzeczy jednocześnie, jedną ręką, jedną nogą, dla dwójki naraz, teraz, już :P 

#supermamaikuchnia 
Nie ograniczam dzieci kulinarnie. Poznając świat niech wiedzą ile dobrego dają smaczne posiłki, przy wspólnym stole. 

#supermamafreak 

Zabawa w mokrym piasku, jagody na koszulce albo raczkowanie po rynku w Manufakturze to tylko etap w rozwoju, który zaraz minie a wesołości będzie przy tym bez liku. Dla obydwu stron. 

#supermamasinger 
Mogę tańczyć i śpiewać z dziećmi przy muzyce Raya Charlesa, Arethy Franklin, Whitney Houston, ACDC, Straussa i Vivaldiego (przy tych słowa sami dobieramy :P), Sławomira i Akcentu. Gust muzyczny wyrabiają sobie samodzielnie. A o gustach się nie dyskutuje.

#supermamasmile
Każdego dnia poznajemy ludzi, rzeczy, sytuacje z którymi chłopcy zetkną się, gdy będą starsi. Jest przy tym dużo uśmiechu. On wiele zmienia. Komunikacja w społeczeństwie to chyba to, o czym teraz myślę. 

#supermamatalks 
wciąż mówię, mówię, mówię....wspominam przy tym zawsze czule moją Mamę. Ile ty się kobieto w życiu nagadałaś do dzieci. :* 

#supermamafoto 
Mam pasję, która mnie podbudowuje, "ładuje". Dokładnie tak, jak uśmiech moich dzieci, które udaje się uchwycić w kadrze. 

#supermamadajerade 
Nie wstając ostatnio w nocy do dzieci mogę zaoferować im więcej atrakcji w ciągu dnia. (Dziękuję Tatusiu za wsparcie)

#supermamaplanuje 
Zawsze mam plan B, C i D. Dzieci nauczyły mnie planowania: elastycznego, kreatywnego i ekspresowego choć przyjaciele i rodzina śmieją się, że u Milki "Ordnung muss sein". 

I ostatni punkt, taki najważniejszy,  10+ #supermamakocha - kocham swoje dzieci bardzo mocno i chce dla nich jak najlepiej. 

Spisane szczerze, opisane z przymrużeniem oka ale warto było dokonać tej listy! Mam lepszy nastrój, wam kobiety, opiekunowie i rodzice też polecam. Zadbajmy o siebie. Mała rzecz a cieszy. :) 

Dajcie znać jak wam poszło komplementowanie siebie i podsumowanie dobrej strony codziennych czynności, które wykonujemy przy dzieciach.  

Komentarze