Przyrodnicze spostrzeżenia obiektywem - kwiecień
Uchwyciłam coś, czym chciałam się z Wami podzielić. Być może i Was ucieszą te widoki :) Coś innego niż kuchnia, gotowanie i dietetyka. Troszkę przyrody! Zapraszam!
Pogoda w ostatni weekend była (raczej) sprzyjająca i spacerom, i podróżom, i przede wszystkim rozkwitom, u Was także?
Tutaj troszkę boczkiem, i troszkę tyłem. Taka pszczoła zalatana była, że chwili nie było na pozowanie :P
A tu zagadka na wprawionego oka. Gdzie jest bąk? Bo i jego nie zabrakło, kiedy fotki były. Choć dystans musiał być większy między nami. :D
Ponownie w pośpiechu.
Paprotka znaleziona, teraz pozostaje tylko wyczekiwać perunowego kwiatu. Ale to dopiero w czerwcu, najkrótszą nocą...Tymczasem ciepły kwiecień.
Miłego dnia!
zdjęcia niesamowite! będę tu częstym gościem, bo naprawdę warto!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. :)
UsuńBączek znaleziony ! Zdjęcia pięknie zachęcają na spacery :)
OdpowiedzUsuńZatem wzrok niemalże sokoli. :) Dziękuję Sylwia! To Twój wpis zainspirował mnie do wstawienia tych zdjęć.
Usuń