Piernikowy chleb na świątecznym stole.

Już od kilku tygodni świąteczne motywy pojawiły się niemal wszędzie. Pomysły na potrawy, na dekoracje, na prezenty, i wypieki oczywiście. Tak sobie pomyślałam,że Święta to również pierniki. A jeśli chcielibyście połączyć przyjemne z pożytecznym, to dlaczego nie skorzystać z podania chleba piernikowego na Święta?

Powiem Wam,że bez najmniejszych wyrzutów sumienia, zakupię kilka bochenków tego aromatycznego pieczywa na Święta. Dlaczego aż tak mnie czas nagli? Otóż piekarnia, w Łodzi, z której pochodzi ten wypiek,ogłosiła ofertę limitowaną, tylko do 24 grudnia na zakup tego smakołyku. A następna okazja dopiero za rok.

Dlaczego?
Pomysłodawca wyjaśnił mi,że edycja limitowana to rodzaj celebracji pewnych wydarzeń w ciągu roku. Chleb piernikowy ma zatem być kojarzony z okresem świątecznym, a przez to okresem wyjątkowym i niepowtarzalnym. 


Nie zdążyłam zrobić pierniczków, a przyprawy korzenne i bakalie, to przecież motywy iście świąteczne. Cynamon i rodzynki na pewno znajdziecie w chlebie, to znaczy poczujecie. Chleb długo zachowuje świeżość, przetestowałam na sobie, na innych też :) Starszyźnie przypadł również do gustu. Także nic, absolutnie nic, nie zmarnuje się. Wypiek nie zawiera konserwantów i ulepszaczy.Jest zbity, ale sprężysty."Niedmuchany".I właściwie "sam w sobie" jest pyszny, więc nie zaproponuje Wam do czego go podać, bo ja jadam go wyłącznie z masłem. Choć można go będzie zjeść na pewno do większości potraw wigilijnych. Może macie jakieś pomysły? Aromat intensywny w dniu wypieku, ulatnia się z każdym dniem...dlatego u mnie szybko chlebek znika. 


Żałuję,że nie mogę przekazać Wam odrobiny tego smaku i aromatu. Przecież to tylko chleb, a jednak chciałam Wam o nim napisać, bo następna okazja do spróbowania za rok. Czy jedliście już takiego rodzaju wypieki? Ja pierwszy raz, i widać człowiek całe życie się uczy :) 

Jeśli chcecie wiedzieć więcej o piekarni z której pochodzi "piernik" to czytajcie tutaj. Tam znajdziecie informacje jak go zamówić, a odbierać go można również 24 grudnia.


Wszystkim czytelnikom życzę wesołych i bogatych w smaki Świąt!
Chciałabym, aby był to energetyzujący czas dla Was i Waszych najbliższych. 
Okres, który będziecie miło wspominać przez cały najbliższy rok! 

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Teraz mogę jedynie wspominać jak smakował.. Ale następna edycja za rok :) Zachęcam Aengie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytaliście, byliście tutaj, to dajcie znać. Dziękuję za Wasze komentarze.