Dorośli kochają krówki

By zaspokoić apetyt na słodycze, przeciętny Polak wydaje 43 grosze dziennie?

Jak podaje portalspożywczy.pl statystyczny Polak, również ten w kołysce, przeznacza na cukierki i czekolady ok.156 zł rocznie.


Za tę sumę najchętniej kupuje krówki, michałki, ptasie mleczko i torcik wedlowski. Ceni sobie to,co znane. 70 procent słodkości z polskich fabryk jedzie za granicę, do państw UE, Turcji, USA i do krajów arabskich. Polska krówka to nasza specjalność. Bardzo dużą część naszej krówkowej produkcji stanowią zamówienia dla firm. Banki, szkoły, urzędy, a nawet media chcą zaskoczyć klientów słodkim upominkiem z logo firmy.Reklamowe krówki produkowane są według tradycyjnej receptury i pakowane ręcznie (Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Stalowej Woli).

Widząc jak wielu łakomczuchów lubi sklejać sobie szczęki ciągutkami, część biznesu postanowili przejąć producenci z Ukrainy i Białorusi i zaoferowali własne krovki.
Czy ktoś o nich słyszał?-niewielu. Bo Polacy są jednak konserwatywni i kiedy upodobają sobie jakiś smak, niechętnie zmieniają go na inny.
Lubimy to, co pamiętamy z dzieciństwa.


Moja uwaga: To słodycze wytworzone z cukru, mleka i masła.Krówki pakowane ręcznie są miękkie i ciągnące, pakowane mechanicznie-suche i twardsze.kaloryczność: 1 cukierek dostarcza 40 kcal. Największa część energii (75%) pochodzi z węglowodanów, a najmniejsza z białek.

A Wy jadacie krówki czy krovki? I czy uważacie,że jest inny, zdrowszy,smaczniejszy zamiennik?


Żródło: portal.spożwczy.pl, gift.kolecja.pl, blaggier.blogspot.com

Komentarze